Witajcie Niedoczynni! Ciekawa jestem jaką postawę przybieracie w te Święta, kiedy stół ugina się od dobrodziejstw, a wszyscy dokoła wcinają aż uszy im się trzęsą? Czy uznacie, że „YOLO” i okres poświąteczny rozpoczniecie z wielkim żalem i mocnym podstawieniem poprawy, a może będziecie raczej próbować nawracać najbliższych i opowiadać im o bilansie kalorycznym zagryzając jajko liściem sałaty? A może podobnie jak ja spróbujecie przygotować zdrowszą wersję wielkanocnych potraw, nie tylko dla Niedoczynnych?
U nas na tapecie mazurek w wersji paleo, czyli zajadamy się bez glutenu, bez laktozy i bez cukru.
A raczej zajadaliśmy się, bo nie zostało już nic!
W odróżnieniu od tradycyjnego mazurka, ten w wersji paleo ma mokry spód.
Czas przygotowania: 60 minut.
Poziom trudności: banalnie prosty!
Składniki
Spód:
2 garście suszonych daktyli
150 g wiórków kokosowych
3 łyżki stołowe oleju kokosowego
1 jajko
Masa:
300 ml mleczka kokosowego
2 czekolady bezglutenowe lub kakao lub karob
2 garście bakalii
2 łyżki oleju kokosowego
Garść migdałów
Garść wiórków kokosowych
Sposób przygotowania:
Wsyp daktyle do miseczki, zalej wrzątkiem i odstaw na 30 minut. Następnie wsyp wiórki kokosowe do blendera i zmiel na mąkę kokosową (właśnie zaoszczędzasz jakieś 20 zł ). Odcedź daktyle i dorzuć je do zmielonych wiórków, wymieszaj w blenderze. Uzyskaną miksturę przełóż do miski, dodaj olej kokosowy, jajko i ugniataj. Przełóż wszystko do formy i wstaw do piekarnika na 15 minut w temperaturze 180 stopni (bez termoobiegu). Jeśli masz taką opcję, wybierz pieczenie na parze.
Odstaw spód do stygnięcia na 15 minut. Następnie zagotuj wodę w rondelku, nad którym umieścisz miseczkę z czekoladą. W małym garnku podgrzej mleczko kokosowe i dolej czekoladę, wymieszaj, a następnie zalej spód. Bakalie, migdały i wiórki kokosowe poukładaj/porozrzucaj według inwencji twórczej. Wstaw całość na noc do lodówki.
Smacznego!
2 komentarze
Ile karobu dodaje do mleczka jeśli rezygnuję z czekolady?
dałabym 3-4 duże łyżki 🙂