Zagadka mojego Hashimoto została rozwiązana. Przeciwciała w normie, na USG tarczycy brak ognisk zapalnych i brak nacieków limfocytowych. Na ostatniej wizycie postanowiłam zawalczyć o odpowiedź na najbardziej niejasne pytanie: na jakiej podstawie stwierdzono u mnie Hashimoto?
I tak o to cała prawda wyszła na jaw. Chociaż gdy badałam przeciwciała antyTPO i antyTG, nie stwierdzono u mnie ich obecności, wynik USG pokazał wyraźnie – od ostatniego badania (2 lata temu) objętość tarczycy zmniejszyła się o 25%. Jest to tak zwane zanikowe zapalenie tarczycy.
„No dobrze, pani doktor, ale czy to jest Hashimoto?” zapytałam już bardzo zniecierpliwiona. Od 2 lat słyszę od lekarzy różne wersje i nie wiem której się trzymać. Jak się okazuje, w Polsce (i ogólnie w Europie) zanikowe zapalenie tarczycy lekarze uznają za odmianę Hashimoto, w której mogą, lecz nie muszą występować przeciwciała – wśród Europejczyków jest to najczęściej spotykany typ Hashimoto.
Natomiast amerykańscy endokrynolodzy uznają zanikowe zapalenie tarczycy za chorobę Orda (Ord’s thyroiditis). William Miller Ord zauważył już w 1877 roku (dużo wcześniej niż Hakaru Hashimoto), że to autoimmunizacyjne zapalenie tarczycy występuje częściej u kobiet niż u mężczyzn, zwłaszcza w okresie menopauzy i niemal zawsze wywołuje niedoczynność tarczycy.
Ok, w takim razie czym dla Amerykanów jest Hashimoto? Poniżej znajdziecie tabelę, która zestawia te 2 choroby tarczycy:
Jak leczy się Orda? Tak samo jak Hashimoto i niedoczynność tarczycy – dobierając odpowiednią dawkę leków.
Ta informacja wcale mnie nie pocieszyła (pewnie tak jak większość niedoczynnych, które nie widzą poprawy pomimo dobrze dobranej dawki). Opowiedziałam zatem pani doktor o wyniku testu na nietolerancje pokarmowe i o tym, że wyszła mi lekka nietolerancja glutenu i laktozy. Choć wtedy to zbagatelizowałam, przez określenie „lekka”, endokrynolog potwierdziła, że Ord często występuje z alergiami pokarmowymi. Powinnam zatem odstawić gluten i laktozę na najbliższe 6 miesięcy. Jeśli nie poczuję się lepiej, a wyniki nie poprawią się czeka mnie wykonanie panelu alergicznego.
7 komentarzy
No i wszystko jasne. Ja nie mam już p/ciał, a odkąd wiem o chorobie tarczycy od ok.4 lat p/ciała nie były wysokie, wtedy lekko powyżej normy. Tarczyca regularnie się zmniejsza, w maju miała 3,5 ml pojemności. Jeden lekarz twierdzi typowe Hashi wg usg, inny, że mozliwe, ale pewnosci nie ma. Powodzenia z dietą, ja gluten i nabiał odstawiłam w czerwcu,a teraz jem paleo i czuje sie super.
ehh czyli jeśli nie mam przeciwciał powyżej normy i usg w normie to i tak trzeba sprawdzać czy się nie pomniejsza? też mam przeczucie, że nie mam zwykłej niedoczynności, nic nie daje zwiększanie dawek.. 🙁
Mnie coraz bardziej zastanawia, skąd się wzięła moja niedoczynność. Tarczycę mam maleńką (trochę ponad 6 ml), ale jest taka sama od 3 lat. Jestem bardzo drobna, bo przy wzroście 162 cm ważę zaledwie 46 kg. Przeciwciala zawsze w normie.
Objawy niedoczynności jak były, tak są. Czyżby niedobór jodu? Boję się suplementacji, bo wiem, że przy Hashimoto nie wolno, ale poza tą małą tarczycą w zasadzie wszystko jest dobrze.
Podpowie ktoś coś? 🙂
Och, jednak cofam to zdanie o tej samej wielkości tarczycy, bo teraz policzyłam dokładnie i jednak się zmniejszyła w ciągu 3 lat o mniej więcej 20% 🙁 czyli chyba jednak Hashimoto/Ord’s)
Witaj, ja dopiero jestem na początku swojej „przygody” z tarczycą, na razie wiem tylko tyle, że jest o połowę mniejsza niż norma ma 8,5 ml. mam wszystkie objawy niedoczynności, ale przeciwciał brak, tsh spada i konwersja między wolnymi hormonami też nie jest za ciekawa, ft4 ciągle spada. Mam co prawda wizytę u endokrynologa, ale sama nie wiem czego mogę się po nim spodziewać, jest z resztą moj pierwszy kontakt z endo.
Pozdrawiam;)))
Mam hashi ale po przeczytaniu tekstu bardziej mi pasuje ord bo p/ciała mam w normie. Sama jestem medykiem i szczerze przyznam że o ordzie słyszę po raz pierwszy. Mam zamiar zrobić testy na nietolerancje glutenu i laktozy i ewentualnie wdrożyć dietę- może to pomoże. Wiem o hashi juz trzy lata a wyszło przypadkiem przy usg tarczycy (badania robiłam w ramach noworocznych postanowień i wygrzebalam sobie dwie choroby hashi i kamice nerkowa). Cieszę się że tak wyszło bo znam już imię wroga, wiem dlaczego czuje się tak a nie inaczej i wiem jak działać żeby było lepiej. Ja chodzę do endo-gin i myślę że każda młoda kobieta chcąca planować rodzinę z hashi na karku powinna się przejść do endo-gin bo niestety często inne hormony tez nawalaja. W moim przypadku prolaktyna i na chwilę obecną biorę leki obniżające poziom prolaktyny żeby okres mi wrócił i żebym kiedyś mogła mieć dzieci.
Mam tarczycę jednorodną bez żadnych zmian.7,5 ml ale wyniki tsh 1.4 ft3 67% i ft4 81%, natomiast mam objawy niedoczynności, szukać przyczyny gdzieś indziej niż w tarczycy ? Czy nadal moze to wskazywać na Orda ?