ciąża

Siła obserwacji

napisała Daria Kikoła 23 kwietnia 2015 7 komentarzy

Ostatnio zachęcałam Was do regularnych badań – nie musicie za każdym razem robić testów na przeciwciala:) Przynajmniej raz na 2 lata róbmy USG tarczycy, pamiętajmy też aby co 3 miesiące sprawdzać poziom TSH, Ft4 i jeśli towarzyszy nam hiperprolaktynemia (więcej przeczytasz tutaj) – poziom prolaktyny. Całkiem niedawno  „chwaliłam się” niepokojąco wysokim wynikiem prolaktyny – pamiętasz?? Dziś, dzięki odpowiednim lekom i zmianie trybu życia, mój wynik  jest idealny – owulacja wróciła, a bezsenność odeszła w zapomnienie:)

Jeśli w najbliższym czasie planujesz zajść w ciążę lub jeśli zauważasz u siebie następujące objawy:

  • zatrzymanie wody w organizmie, przyrost masy ciała i problem w zrzuceniu kilogramów 
  • trudność z zajściem w ciążę
  • zaburzenia pola widzenia
  • nadpobudliwość
  • bóle głowy
  • wyciek treści mlecznej z sutków
  • nieregularne miesiączki
  • suchość pochwy/ ból podczas stosunków
  • bolesność piersi
  • mastopatia (zmiany o charakterze włóknistym)
  • nadmiar włosów na twarzy

Jeśli jesteś mężczyzną: 

  • zaburzenia erekcji
  • ginekomastia
  • utrata masy mięśniowej i włosów na ciele

Sprawdź swój poziom PRL, aby upewnić się czy nie towarzyszy Ci hiperprolaktynemia czynnościowa.

IMG_2794

Zmiany, które zaszły w wynikach i moim ogólnym samopoczuciu widzę też na moim Lady Compie. Dziś chcę odpowiedzieć na Wasze częste pytanie – „jak to działa”?

Jedyne, co muszę zrobić to pamiętać, aby rano podelektować się dodatkowym pół minuty wylegiwania się w łóżku. Codzienne pomiary temperatury są konieczne, aby urządzenie działało poprawnie. Zaraz po przebudzeniu, tuż przed wstaniem z łóżka i podjęciem jakiejkolwiek aktywności, łapię mój Lady Comp i umieszczam sensor pod językiem (musisz wybrać swoją ulubioną stronę – zawsze po prawej lub po lewej) i zamykam usta. Mija około pół minuty, jedyne co odczuwam to zabawne mrowienie pod językiem i po chwili otrzymuję sygnał – zielona lampka wskazuje mój ulubiony dzień – czyli dzień w którym mogę współżyć bez obaw o zajście w ciążę, żółtą lampkę – ostrzeżenie o nauce urządzenia lub o zmianach w cyklu, czerwone „słoneczko” – owulację lub czerwoną lampkę – dni płodne lub możliwość zapłodnienia określona na podstawie żywotności plemników.

Niestety, do tej pory nigdy nie poświęcałam wystarczającej uwagi swojemu cyklowi – ile razy wpadałaś w panikę, bo miałaś wrażenie, że miesiączka Ci się spóźnia, ale nie pamiętałaś kiedy ostatnio się pojawiła? Żyjemy w biegu – nie każda z nas robi notatki na temat swojego cyklu.

Dzięki Lady Compowi widzę, że owulacja powróciła (i nie muszę koniecznie biegać co chwilę do ginekologa, aby to sprawdzić), a przede wszystkim uczę się siebie – np. tego, że w fazie estrogenowej moja temperatura jest zauważalnie niższa niż w fazie progestenerowej.

Najbardziej zdziwiło mnie to, gdy tuż na początku testowania Lady Comp przy pojawieniu się miesiączki komputerek powitał mnie zapytaniem o „M” – chociaż nie wprowadziłam uprzednio żadnych danych, wystarczył pomiar mojej temperatury ciała, aby komputerek „domyślił się”, że miesiączkuję. To wzbudziło moje zaufanie i odpowiedziało na pytanie skad 99,3 % skuteczność:)

Oto jak prezentuje się nasza temperatura w poszczególnych fazach cyklu:

IMG_2796

A jak to jest u Ciebie? Czy też przypominasz sobie o nadchodzącej miesiączce dopiero z nadejściem dotkliwego (dla Ciebie lub otoczenia) PMS? Obserwuj się, naturalnie 🙂

Przeczytaj

7 komentarzy

flamenco88 23 kwietnia 2015 z 20 h 01 min

To urządzenie to chyba jakiś hit, bo gdzieś już o nim czytałam.

Odpowiedz
Kate 23 kwietnia 2015 z 20 h 25 min

Jak to zrobiłaś = jak wyregulowałaś poziom PRL? 🙂

Odpowiedz
dariakikola 23 kwietnia 2015 z 20 h 41 min

Dostinex:) i relaks!

Odpowiedz
... 23 kwietnia 2015 z 22 h 32 min

Słyszałam i czytałam o tym, ale jakos nie widzę by wydawac 1000zl na ten sprzęt ale rozumiem ze to wpis sponsorowany… Nie Prowadzę kalendarzyka ani nic z tych rzeczy ale obserwacje wlasnego ciała zdalabym na 6 gdyby ktoś zrobił mi test i nie potrzebuje lady comp by zauwazyc zmiane w sluzie na glutowaty ktory to oznacza rozpoczecie owulacji… Generalnie jakoś jestem na nie 🙂

Odpowiedz
karo 27 kwietnia 2015 z 21 h 36 min

Gdzie można dostać ten lady control?

Odpowiedz
dariakikola 28 kwietnia 2015 z 10 h 11 min Odpowiedz
amelka2602 29 czerwca 2016 z 9 h 53 min

Jaki miałaś poziom PRL, że stwierdzono u Ciebie hiperprolaktynemię? Ja miałam PRL około 29 a norma to do 10,ale poszłam z tym do gin ale ona chyba to „olała”. Czy coś doktor przepisał CI na wyrównanie prolaktyny? czy „sama z siebie” po prostu spadła? Dodam też że używam Pearly i również baaardzo chwalę sobie to urządzonko 🙂

Odpowiedz

Podziel się opinią!