Szukaj po kategorii

recenzje

recenzja ksiazki jak zyc z hashimoto
recenzje

Recenzja książki "Jak żyć z Hashimoto? Poradnik dla pacjenta"

napisała niedoczynna 6 października 2016 5 komentarzy

Za oknem szaro i wieje, więc mogę oficjalnie ogłosić, że właśnie rozpoczął się sezon na „zimno mi”! To dobra wymówka, żeby zaszyć się pod kocem, chwycić kubek z herbatą z imbirem i oddać się lekturze. Mój wybór padł na „Jak żyć z Hashimoto? Poradnik dla pacjenta”. Co znajdziemy w tej książce i przede wszystkim, czy warto w nią zainwestować?

Czytaj więcej

recenzje

Food Detective – recenzja testu na nietolerancje pokarmowe

napisała Daria Kikoła 14 sierpnia 2015 6 komentarzy

O tym, że dieta w niedoczynności tarczycy jest sprawą indywidualną nie muszę Was przekonywać. Dlaczego nie istnieje ujednolicony jadłospis dla niedoczynnych? Dlatego, że niedoczynności często towarzyszą inne choroby – nasza dieta będzie wyglądać inaczej jeśli cierpimy na Hashimoto, mamy cukrzycę lub anemię. Do największych kwestii spornych należy eliminacja glutenu i nabiału z  naszego menu. 

Wciąż rozglądam się za dobrym dietetykiem – takim prawdziwym, nie z Internetu (i polecam to wszystkim niedoczynnym). Odkąd zgłębiam temat zdrowego żywienia, cały czas nurtuje mnie pytanie: czy przypadkiem nie szkodzę sobie spożywając ulubione produkty?

Postanowiłam to sprawdzić i zakupiłam test Food Detective.

food detective

Trudno, poniosłam spory koszt, ale producentowi najwidoczniej nie zależało, żeby dotrzeć do osób, które takiego testu mogą najbardziej potrzebować, gdyż nawet nie raczył odpisać mi na mejla z zapytaniem o możliwość testowania;) Na stronie producenta test kosztuje 399 zł, jednak udało mi się go zakupić za 318 zł na ceneo.

Jak wykryć nietolerancje pokarmowe?

Zestaw Food Detective wygląda jak laboratorium małego chemika – znajdziemy tu 2 lancety, chusteczkę dezynfekcyjną, 2 mikropipety, tackę reakcyjną, roztwór do rozcieńczania próbek, 2 roztwory do płukania tacki, roztwór wykrywający przeciwciała oraz roztwór wywołujący.

Test wykrywa produkty żywnościowe, które powodują wytwarzanie przeciwciał IgG biorące udział w stanach takich jak. np. nietolerancja pokarmowa czy zespół jelita drażliwego. Na tacce ze schematem produktów żywnościowych znajdziemy m.in. owies, pszenicę, gluten, żyto, mleko krowie, pełne jajo, orzechy, drożdże , pomidory czy grzyby.

Rzetelna recenzja

Jeżeli robi Ci się słabo na widok krwi – ten test nie jest dla Ciebie. Zanim w ogóle rozpoczniesz test, musisz pobrać krew z palca – lancety, które są w zestawie nie wystarczą, aby wydobyć solidną kroplę krwi. Próbowałam dwa razy, na dwóch palcach. Wciąż bezskutecznie. Nie chcę zdradzać Wam w jaki sposób i skąd pobrałam krew, bo nie wszyscy mają tu mocne nerwy;)

Cały test zajął 40 minut.

test food detective

Przyznam Wam, że wynik wcale mnie nie zaskoczył. Mam Hashimoto, ale nie stwierdzono u mnie obecności przeciwciał, więc nie spodziewałam się ostrej nietolerancji na żaden ze składników. Od kilku miesięcy uważnie obserwuję swój organizm i potwierdziło się to, co przypuszczałam: mój organizm nieszczególnie lubi, gdy ładuję w siebie gluten i produkty mleczne.

I teraz najważniejsze – czy test jednoznacznie odpowiedział na pytanie : czy muszę na zawsze wyeliminować gluten i nabiał z mojej diety?

Ten jasny wynik wskazuje, że mam lekką nietolerancję glutenu i mleka krowiego. Co powinnam zrobić? Według zaleceń Food Detective wyeliminować na 3 miesiące następujące produkty: mleko, śmietanę, masło, serwatkę, wypieki, chleb, pizzę, ziemniaki puree, zaprawiane zupy, przetwarzane mięsa i kiełbasy, gotowe przekąski, czekoladę, wyroby cukiernicze, jogurty, serki homogenizowane, lody, tłuszcze do smarowania oraz wszelkie inne produkty zawierające gluten.

Istnieje wiele szkół i teorii na temat odżywiania w niedoczynności tarczycy – znam przypadki Niedoczynnych, które wspaniale czują się na diecie Paleo, znam także przypadki osób, których wyniki poprawiły się po wyeliminowaniu nabiału i glutenu i znam też Niedoczynnych, którym wystarczyło przestrzeganie regularności posiłków, wprowadzenie większej ilości warzyw w diecie i wyeliminowanie słodyczy i fast foodów. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, co zadziała w Twoim przypadku.

Mam już dość tych ograniczeń

To jedno z najczęstszych zdań, które mi przesyłacie. Nie mam magicznej różdżki, żeby to zmienić, ale wierzę, że wszystko zależy od naszego podejścia.

Zastanawiałaś się kiedyś, dlaczego dawniej nie słyszało się o alergiach i nietolerancjach pokarmowych? Na pewno wiesz już o tym, że jedną z głównych przyczyn powstawania nowotworów jest niewłaściwa dieta.

Jeśli nie zaczniesz chorobliwie liczyć kalorii i nosić ze sobą listy niewskazanych produktów (bo tych zakazanych wcale nie ma tak wiele) możesz zrozumieć, że niedoczynność wcale nie musi być postrzegana jako ograniczenie – raczej jako zachęta do zdrowego żywienia. Możesz się ze mną nie zgadzać, ale cieszę się, że niedoczynność przytrafiła mi się w porę – akurat teraz, gdy jest łatwy dostęp do informacji, świadomość społeczeństwa na temat zdrowego stylu życia rośnie (coraz więcej sklepów wprowadza produkty organiczne i bezglutenowe, coraz więcej osób zaczyna ćwiczyć) i akurat w tym wieku, kiedy to ja sama decyduję, co ląduje na moim talerzu.

Jaka dieta przy niedoczynności?

Twoje pytanie powinno brzmieć raczej: jaka dieta dla mnie? Nie ufaj gotowym jadłospisom „dla wszystkich” – pamiętaj, że dobry dietetyk weźmie pod uwagę wszystko: Twój cel, Twoje wyniki, historię chorób, styl życia, plan dnia, preferencje żywieniowe, a nawet leki, które przyjmujesz (kto wie, może to właśnie źle dobrana antykoncepcja „zatrzymuje wodę” ?). Przypomnij sobie listę wskazanych i niekoniecznie zalecanych produktów w niedoczynności tarczycy. Zastanów się jak wyglądał Twój ostatni tydzień – czy nie pomijałaś posiłków, czy Twoje posiłki dodawały Ci energii?

Gdybym miała zrobić test Food Detective jeszcze raz, nie jestem pewna, czy zdecydowałabym się na aż tak drogi zakup – okazało się, że moja intuicja mnie nie myli. Obserwuj swoje ciało – ono zawsze da Ci odpowiedź:)

recenzje

Żywienie w niedoczynności tarczycy – Porady lekarzy i dietetyków

napisała niedoczynna 9 listopada 2014 0 komentarzy

zywienie-w-niedoczynnosci

Aktywnie z niedoczynnością poleca najnowszą publikację Wydawnictwa Lekarskiego PZWL „Żywienie w niedoczynności tarczycy – Porady lekarzy i dietetyków” powstałą przy współpracy prof. dr hab. med. Mirosława Jarosza, mgr Hanny Stolińskiej i mgr Diany Wolańskiej. Książkę możesz zamówić na stronie wydawnictwa PZWL ,  gdzie jest akurat dostępna w promocyjnej cenie (rabat -20%) 23,92 zł.

Książka, choć z zamierzenia stanowi uzupełnienie wiedzy dla lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej (pamiętajmy, że to najczęściej od nich po raz pierwszy otrzymamy euthyrox), okazuje się kopalnią cennych informacji dla osób zmagających się z niedoczynnością. Masz wrażenie, że odżywiasz się intuicyjnie — jesz zdrowo, ograniczasz słodycze i fastfoody, jednak wciąż nie udaje Ci się zrzucić dodatkowych kilogramów?

„Żywienie w niedoczynności tarczycy” pomoże Ci w świadomym komponowaniu posiłków tak, aby zdrowo tracić kilogramy i jednocześnie dostarczać organizmowi odpowiedniej ilości substancji odżywczych. W książce znajdziesz wzór na indywidualne podstawowe zapotrzebowanie energetyczne, w którym uwzględniono Twoją płeć, wzrost, wiek i masę ciała. W ten sposób dowiesz ile kcal dziennie możesz spożyć, aby zdrowo tracić wagę (zdrowo = 0,5-1 kg w ciągu tygodnia). 

IMG_20141109_145950

Kluczem do zwycięstwa z nadmiernymi kilogramami jest zrozumienie zasad spożywania posiłków i prawidłowy dobór produktów. Autorzy książki szczegółowo wyjaśniają jak produkty z poszczególnych szczebli piramidy zdrowego żywienia wpływają na niedoczynnych i obalają dotychczasowe mity dotyczące „niedoczynnej” diety. Oto niektóre z nich:

1. Przy niedoczynności tarczycy nie wolno jeść warzyw.

(Warzywa, ze względu na bogactwo witamin, składników mineralnych i błonnika powinny być spożywane 4-5 razy dziennie).

2. Produkty mleczne powinny być całkowicie wyeliminowane z naszej diety.

(Mleko i produkty mleczne spożywamy codziennie dostarczając sobie w ten sposób witamin z grupy B, A i D, a także magnezu, potasu i cynku.)

3. Musimy zapomnieć o pieczywie, makaronie, ryżu i kaszach.

(PEŁNOZIARNISTE produkty zbożowe stanowią podstawowe źródło energii w naszej diecie).

4. Owoce są tak samo szkodliwe jak słodycze.

(Spożywane 2-3 razy dziennie owoce regulują pracę przewodu pokarmowego dzięki błonnikowi. Powinny być bazą każdego drugiego śniadania).

5. Osoby z niedoczynnością tarczycy powinny codziennie spożywać mięso.

(Do mięsa podchodzimy ostrożnie, spożywamy je 2-3 razy w tygodniu, sięgamy natomiast po ryby i jaja. Unikamy wieprzowiny, jagnięciny, baraniny i tłustych przetworów). 

W poradniku znajdziesz zalecane produkty wraz z przykładowym sposobem ich przyrządzenia. Książkę zamyka przykładowy 7-dniowy jadłospis, a także zdrowe przepisy sprzyjające tarczycy np. spaghetti z tuńczykiem i sosem pomidorowym, naleśniki z otrębami, czy przepis na chleb domowej roboty.

Oddzielny rozdział poświęcono składnikom diety ważnym przy niedoczynności tarczycy. Autorzy zwrócili szczególną uwagę na zalecane dzienne spożycie (RDA) mikroskładników takich jak jod, selen, żelazo, cynk. W przystępny sposób przedstawiono ich rolę w produkcji hormonów tarczycy, ich naturalne źródła, tabele konkretnych produktów wraz z zawartością składników w 100g, a także możliwe konsekwencje ich niedoboru i nadmiaru.

Kolejnym ważnym zagadnieniem są produkty wolotwórcze – czego unikać, w jakich ilościach i właściwie dlaczego – na wszystko znajdziesz odpowiedzi w „Żywieniu w niedoczynności tarczycy”. 

Moją ulubioną sekcją są odpowiedzi na „niedoczynne wymówki”, czyli co zrobić gdy: nie mam czasu ćwiczyć, gdy jestem zbyt zmęczony/a, żeby ćwiczyć, gdy nie lubię ćwiczyć, lub jeśli boję się tego, że inni będą śmiali się z tego jak wyglądam podczas ćwiczeń, gdy nie mam czasu, ponieważ dużo podróżuję, gdy podczas ćwiczeń odczuwam ból, a także co zrobić jeśli po ćwiczeniach odczuwam niepohamowany apetyt.

Jedynym maleńkim zastrzeżeniem jest brak dostatecznej uwagi poświęconej diecie pacjentów z Hashimoto – tu prośba w kierunku autorów, w następnej edycji książki prosimy o uwzględnienie rozdziału dot. żywienia przy przewlekłym autoimmunologicznym zapaleniu typu Hashimoto ze szczególnym naciskiem na spożycie jodu. 

Polecam wszystkim niedoczynnym i ich rodzinom – osobiście żałuję, że książka nie dostała się w moje ręce, gdy tylko dowiedziałam się o chorobie – jestem pewna, że świadomość w komponowaniu diety na pewno skróciłaby moją walkę z rosnącą liczbą na wadze. Dziękuję wydawnictwu PZWL za cenną i przyjemną lekturę, która ułatwi życie wielu Niedoczynnym!