6 błędów przy przyjmowaniu hormonu tarczycy

Na PubMedzie widziałam artykuł o tym, że wchłanianie euthyroxu zwiększa się u pacjentów popijajacych go roztworem vit C 😉

To ważny wpis. Moja lekarka – internistka, wiedząc, że mam Hashimoto, poleciła mi zażywać żelazo na anemię rano na czczo (czyli z hormonem). Zażywałam tak 3 tygodnie i wróciły mi niektóre objawy niedoczynności. Dobrze, że miałam akurat wizytę u endokrynologa, który się za głowę złapał, gdy o tym zaleceniu usłyszał.

Staram się zawsze otej samej porze drac tadletke,6 rano lykam popjam woda i śpię dalej,sniadanie jem o8 ,zauważyłam że taka przerwa po tabletce jest wspaniała ,tabletka lepiej się wchłania.

Tez uwazam ze te rady sa prawdziwe,bo lekarz mi to samo powiedzial,kiedys tez popijalam kawa lub jakimis sokami i zapominalam brac,teraz wieczorem sobie wyciskam tabletke i lezy na stoliku przy lozku razem ze szklanka wody,i gdy sie przebudze lub obudze rano to ja biore,a popijajac sokiem sie tak nie przyswaja.Tak samo inne leki biore dopiero pozniej,i ze sniadaniem ,kawa tez czekam minimum pol godziny a nawet wiecej:)wiadomo kazdy ma inny tryb ale ja przestawilam sie z picia kawy rano w domu przed praca na picie w pracy i poszlo,nie jest to az tak mocne uzaleznienie zeby nie mozna bylo zmienic troche godziny jej picia np:)pozdrawiam

Witam, popieram co napisały poprzedniczki, biorę letrox 50 rano na czczo, po godzinie piję kawkę i później śniadanko, dodatkowo po południu bądź wieczorem biorę żelazo-którego miałam bardzo bardzo niski poziom (nie wiadomo jaka była przyczyna utraty żelaza, ponoć przy chorobach tarczycy zaburzone może być jego wchłanianie, mam hashimoto ) biorę jeszcze kwas foliowy, i wit.B12 to pomaga przyswajać żelazo dodatkowo zaaplikowałam sobie wit.D Żelezo zaleciła mi dermatolog do której zgłosiłam się w związku z wypadaniem włosów i tak po nitce do kłębka doszłyśmy że to tarczyca. Włosy miałam tragiczne na przestrzeni ok.2 lat widać było jak ich przesuszenie postępuję coraz wyżej,zaczynała mi się robić miotła na głowie już na wysokości uszu, tragedia! a włosy miałam półdługie dodatkowo wszędzie je zostawiałam i co najgorsze to żadnego przyrostu nie było, nie widziałam u siebie małych młodych włosków, Nic tylko wszystkie związane w obrzydliwy mały, chudy, wysuszony kucyk, inaczej nie dało się wyjść do ludzi :-)) De facto jak wyjaśniła mi dermatolog pobudzić trzeba mieszki włosowe (wspaniała kobieta, starszy lekarz który na pacjenta patrzy ogólnie i szuka przyczyny choroby a nie tylko niweluje jej skutki, dużo powiedziała mi na temat tarczycy -więcej niż endykrynolog, ale po powiązaniu sobie wszystkiego dziś funkcjonuję tak jak kilka lat temu, wróciło we mnie życie!!!!ps. problemy z tarczycą zaczeły się po ciąży) Przepisane miałam wcierki do skóry głowy i miałam robić masaże skóry na pierwsze efekty wzrostu nowych włosków trzeba czekać ok. 4 miesięcy,tyle czasu potrzebuję cebulki na powrót do życia ( i cały ten czas wcierałam i masowałam, jak powiedziałą dermatolog jest to długotrwały i mozolny proces, ale potem będę zdumiona efektami widząc baby hair na skalpie:-)) Włosy odrosną zdrowe,bo dostana wszystkie składniki odżywcze, których im brakowało z powodu chorej tarczycy, bo hormony krążą po całym organiźmie i mają wpływ na wszystko, dodatkowo niedobory żelaza też powodują obumarcie mieszka (żelazo rozprowadza tlen w organiźmie) nowe włosy będą całkiem inne od tych chorych, i to widać, mi zadziałało:-)) Ja uważam, że jak komuś tarczyca pada na włosy( bo u każdego może dawać inne objawy znam osoby też chore które nie mają problemów z włosami, zawsze sie dziwiłam) to trzeba połączyć leczenie u endykrynologa i dermatologa i wtedy są zauważalne rezultaty. Ja mam wreżaenie, że w moim przypadku samo leczenie letroxem nie przyniosłoby takiego efektu!.(. na początku masowałam skórę głowy opuszkami palców ale potem zakupiłam masażer do skóry głowy, taki za 5 zł i pamiętam pierwszy masaż nim… czułam się jak w niebie, miałam wrażenie że po głowie chodzą mi mróweczki, wszystko pulsuje, ciepło się rozchodzi pod skórą głowy, robiłam masaż prawie przez godzinę bo nie miałam ochoty przestać :-))jak sie potem okazało dermatolog mówi, że to skóra była tak niedotleniona) trzeb było to wszystko pobudzić i skóre i mieszki aby wróciły do życia) Może moje wywody komuś pomogą, tego życzę ;-))

A co sądzisz, Droga Niedoczynno, na temat zwiększenia wchłanialności leku poprzez popijanie go lekko zakwaszoną (np. sokiem z cytryny lub octem jabłkowym) wodą? Gdzieś o tym czytałam, ale nie mogę przypomnieć sobie źródła. Zastanawiam się jednak, czy czegoś w tym nie ma, bo spróbowałam przez okres około miesiąca tak robić (woda z niewielkim dodatkiem octu jabłkowego domowej roboty) i mój wynik, który oscylował w okolicach 2 (i nie mogłam za bardzo zejść poniżej 1,8), tak teraz spadł do 1,39. Dodam, iż niczego więcej nie zmieniałam, dawek leku tym bardziej. Pozdrawiam ciepło! Martycha

Witam biore euthyrox 125 czuje się fatalnie goraco poty duszności mniejsza dawka lekka poprawa puzniej tak samo wyniki niby dobre tsh 1,005 ale samopoczucie fatalne czy to toa laktoza jej nietolerancja

Czyli dobrze rozumiem, że biorę letrox i wieczorem dopiero suplementy? Zazwyczaj brałam suple ze śniadaniem. Hmm czy suple z obiadem byłyby też ok? Jakoś nie lubię na noc nic łykać, tym bardziej, że obiad jest zazwyczaj moim ostatnim posiłkiem no i wieczorem często biorę zyrtec (alergia od dziecka).

Biore euthyrox 7×75 czyli 525 na tydzien, czy moge brac raz 100, inastepnego dnia50 to tez bedzie 525.

lepiej zazywac mniej niż wiecej

Mój problem polega nz tym że pracuje na 3 zmiany ,rano biore przez dwa tyg bo mam pierwsza i druga zmiane ok ale jak mam nocke to nie wiem czy brac rano przed pójściem spać czy po wstaniu po południu, tsh ciagle mi skacze ( nie mam tarczycy) w jednym roku miałam wyniki 30, 0.9, 4.2 , a obecnie 16 ….czuje sie jakby mnie czołg przejechał, zmeczenie ciągle zimno ,skora jak wiór, puchne , serce mi głupieje ….lekarz mi tylko zmienia dawki a biore 125 na 100 ….